Rodzicielstwo Zdrowie

Dni płodne – kiedy się zaczynają, kiedy kończą?

Płodność kobiet pod wieloma względami została opisana. Coraz więcej o niej wiemy, naukowcy znają mechanizmy, które na nią wpływają i kierują nią. Jednocześnie jednak jest jeszcze sporo do wyjaśnienia. To, co dzisiaj wiemy, umożliwia każdej kobiecie niemal ze 100% pewnością wyznaczyć dni płodne, i w konsekwencji z jednej strony starać się o dziecko, z drugiej – w naturalny sposób zapobiegać ciąży.

Jak rozpoznać, że to dni płodne?

W dni płodne świat wygląda lepiej. To nie przesada, kobieta, która jest płodna, jest pełna energii, nastawiona optymistycznie, przekonana, że nic nie stoi na przeszkodzie do szczęścia.

Poza tym, że czuje się lepiej, również wygląda korzystniej. W dni płodne skóra jest gładsza, przykre niespodzianki nie zdarzają się lub jest ich mniej, nie ma problemu z poczuciem ciężkości, przykrą opuchlizną. Włosy wolniej się przetłuszczają, wyglądają na zdrowsze, odżywione, lśniące.

Gdy zaczynają się dni płodne, kobieta jest bardziej zadowolona ze swojego ciała, dlatego chętniej je eksponuje, decyduje się na kuse sukienki, krótkie spódniczki, chętniej zakłada wysokie obcasy, nakłada odważniejszy makijaż. Często robi to nieświadomie, a w ten sposób przykuwa do siebie uwagę.

Konkretne objawy wskazujące, że to dni płodne

Dni płodne zazwyczaj wypadają w połowie cyklu miesiączkowego. Gdy cykle są regularne, a miesiączka przychodzi o tej samej porze, można na podstawie kalendarza określić, kiedy najprawdopodobniej zacznie się okres płodny.

Niestety nie jest to w 100% pewna metoda, dlatego tak zwany „kalendarzyk” wielokrotnie został zdyskredytowany i słusznie. Nie należy opierać swojej wiedzy tylko na nim. Dzieje się tak dlatego, że na płodność kobiety wpływ ma wiele czynników: stres, choroby, podróże, praca zmianowa, wszystko to może sprawić, że dni płodne się przesuną i dojdzie do nieplanowanej ciąży lub w danym cyklu nie uda się zajść w ciążę.

Połączenie jednak wyliczeń z obserwacją własnego ciała i dodatkowo z dokonywaniem pomiarów temperatury daje dużo lepsze efekty.

Po pierwsze zaleca się obserwować śluz. Tuż po miesiączce nie ma go wcale lub jest on gęsty, następnie przechodzi on w śluz płodny – przypomina surowe białko kurze, jest rozciągliwy i przezroczysty. Kobieta wyraźnie odczuwa, że wejście do pochwy jest mokre, poza tym opisuje dni płodne jako „wilgotne” i te, które wymuszają stosowanie wkładek higienicznych. Szczyt płodności przypada na owulację. Dzień ten można poznać kolejnego dnia, kiedy śluzu jest znacznie mniej.

Poza tym fakt wystąpienia owulacji można rozpoznać na podstawie dokonywania pomiarów temperatury. Gdy nadchodzi jajeczkowanie, a właściwie tuż po nim obserwuje się skok temperatury o kilka kresek, by ten fakt odnotować potrzebny jest bardzo dokładny termometr i systematyczne pomiary wykonywane tuż po przebudzeniu. Podwyższona temperatura występuje przez 3 dni, a potem opada. Wynika ze zwiększonego stężenia progesteronu po jajeczkowaniu.

Na owulację często wskazuje ból owulacyjny (jednak uwaga, nie występuje u wszystkich kobiet). Może mieć różny charakter – delikatnego kłucia raz po jednej, raz po drugiej stronie, trwać kilka minut lub powtarzać się przez kilka godzin. Niekiedy owulacji towarzyszy niewielkie plamienie. Z innych objawów – charakterystyczne to obrzmienie piersi i warg sromowych.

Do wyznaczania owulacji i dni płodnych pomocne mogą być testy owulacyjne. Inny sposób to monitorowanie cyklu u ginekologa.

Dodaj komentarz